Info
Ten blog rowerowy prowadzi CyclingDamsik z miasteczka Jura Krakowsko-Częstochowska. Mam przejechane 82637.69 kilometrów w tym 175.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.80 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 555886 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad15 - 0
- 2024, Październik41 - 0
- 2024, Wrzesień32 - 0
- 2024, Sierpień38 - 0
- 2024, Lipiec39 - 0
- 2024, Czerwiec40 - 1
- 2024, Maj46 - 0
- 2024, Kwiecień32 - 0
- 2024, Marzec28 - 0
- 2024, Luty24 - 0
- 2024, Styczeń11 - 0
- 2023, Grudzień11 - 0
- 2023, Listopad10 - 0
- 2023, Październik23 - 0
- 2023, Wrzesień52 - 0
- 2023, Sierpień52 - 0
- 2023, Lipiec56 - 0
- 2023, Czerwiec65 - 1
- 2023, Maj58 - 1
- 2023, Kwiecień45 - 0
- 2023, Marzec28 - 0
- 2023, Luty23 - 0
- 2023, Styczeń40 - 0
- 2022, Grudzień26 - 0
- 2022, Listopad43 - 0
- 2022, Październik39 - 0
- 2022, Wrzesień34 - 0
- 2022, Sierpień40 - 0
- 2022, Lipiec51 - 0
- 2022, Czerwiec46 - 0
- 2022, Maj40 - 0
- 2022, Kwiecień41 - 0
- 2022, Marzec55 - 0
- 2022, Luty19 - 2
- 2022, Styczeń18 - 0
- 2021, Grudzień13 - 0
- 2021, Listopad28 - 1
- 2021, Październik57 - 0
- 2021, Wrzesień60 - 2
- 2021, Sierpień40 - 2
- 2021, Lipiec58 - 9
- 2021, Czerwiec61 - 3
- 2021, Maj43 - 10
- 2021, Kwiecień42 - 7
- 2021, Marzec52 - 11
- 2021, Luty33 - 2
- 2021, Styczeń42 - 11
- 2020, Grudzień11 - 6
- 2020, Listopad13 - 12
- 2020, Październik19 - 19
- 2020, Wrzesień22 - 11
- 2020, Sierpień29 - 11
- 2020, Lipiec25 - 10
- 2020, Czerwiec24 - 15
- 2020, Maj24 - 20
- 2020, Kwiecień19 - 12
- 2020, Marzec19 - 11
- 2020, Luty14 - 7
- 2020, Styczeń16 - 13
- 2019, Grudzień15 - 15
- 2019, Listopad19 - 11
- 2019, Październik19 - 0
- 2019, Wrzesień21 - 0
- 2019, Sierpień23 - 0
- 2019, Lipiec17 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec13 - 0
- 2019, Luty7 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień9 - 1
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik10 - 0
- 2018, Wrzesień22 - 0
- 2018, Sierpień16 - 0
- 2018, Lipiec14 - 0
- 2018, Czerwiec16 - 0
- 2018, Maj12 - 0
- 2018, Kwiecień10 - 0
- 2018, Marzec8 - 0
100
Dystans całkowity: | 9523.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 297:50 |
Średnia prędkość: | 26.17 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.88 km/h |
Suma podjazdów: | 88007 m |
Suma kalorii: | 119711 kcal |
Liczba aktywności: | 85 |
Średnio na aktywność: | 112.04 km i 4h 18m |
Więcej statystyk |
- DST 100.52km
- Czas 03:50
- VAVG 26.22km/h
- VMAX 50.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1583kcal
- Podjazdy 367m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Majowe Gran Fondo.
Sobota, 2 maja 2020 · dodano: 02.05.2020 | Komentarze 1
Pierwsza majowa setka i przy okazji pomogłem bratu w jego pierwszej setce w tym roku. Trasa płaska na Gidle. Mimo niepewnej pogody spadło na nas może kilka kropel przez całą jazdę więc na plus.
Gdzieś na trasie.
- DST 104.72km
- Czas 03:55
- VAVG 26.74km/h
- VMAX 57.96km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1909kcal
- Podjazdy 873m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Ciemne chmury nad głową, ale udało się objechać suchym kołem.
Niedziela, 26 kwietnia 2020 · dodano: 26.04.2020 | Komentarze 2
Prawie standardowa jurajska rudna przez mirowski zamek.
- DST 130.84km
- Czas 05:03
- VAVG 25.91km/h
- Podjazdy 1097m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Piękna jurajska trasa.
Sobota, 18 kwietnia 2020 · dodano: 18.04.2020 | Komentarze 0
- DST 135.14km
- Czas 05:18
- VAVG 25.50km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 2357kcal
- Podjazdy 910m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Odwiedziłem pierwszy raz w tym roku zamek ogrodzieniec plus Świniuszka.
Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 28.03.2020 | Komentarze 2
Zapowiadali ładną pogodę w sobotę więc wziąłem wszystko co potrzebne żeby nie narażać się i nie wchodzić do sklepów i pojechałem w trasę. W pierwszą stronę istny maraton robót drogowych. Tyle zdjętych asfaltów na trasie nie miałem nigdy, ale w drugą stronę pojechałem innym wariantem tak aby elegancko sobie owe roboty ominąć. W pierwszą stronę przez Poraj-Myszków-Zawiercie do Ogrodzieńca gdzie coś mi się pomyliło i skręciłem nie tam gdzie trzeba, ale po chwili kiedy to zobaczyłem znak "Dąbrowa Górnicza 29km" zawróciłem do Ogrodzieńca i stamtąd tak jak chciałem udałem się na kultowy podjazd pod Świniuszkę. Przyjemne 1,5km podjazdu na którym licznik pokazywał mi 6-7%. Podczas podjeżdżania wjeżdżam do województwa małopolskiego. Po zjeździe ze Świniuszki odbijam w prawo na Kwaśniów a stamtąd na Ryczów i do Podzamcza. Nigdy tak mało ludzi na tamtejszym zamku nie widziałem w weekend co dziś, ale trudno się dziwić. Z Podzamcza poleciałem na Włodowice-Górę Włodawską-Myszków-Jastrząb-Poraj i do domu. Pierwsza typowo wiosenna wycieczka tego roku zaliczona. Wyszło 150km bo pierwszych 15km mi nie zapisało.
Tutaj ołtarz ku pamięci poległych w czasie II wojny światowej.
Bardzo przyjemna droga prowadząca ku Podzamczu oraz sam zamek w tle.
- DST 101.13km
- Czas 03:54
- VAVG 25.93km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1764kcal
- Podjazdy 810m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Fajnie tak sobie pokręcić wiosenną porą.
Środa, 18 marca 2020 · dodano: 18.03.2020 | Komentarze 1
Piękna pogoda zatem wybrałem się odwiedzić mirowski zamek. Oczywiście cała trasa bez niepotrzebnych postojów w sklepie itd. Mam nadzieję, że sytuacja jak najszybciej wróci do normy.
- DST 126.51km
- Czas 04:50
- VAVG 26.17km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2043kcal
- Podjazdy 569m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyczieczkowo do Gidel.
Niedziela, 8 marca 2020 · dodano: 08.03.2020 | Komentarze 0
Rano napisała do mnie Daria (skowronek bikestats) że wybierają się na około 120km przejażdżkę. Skorzystałem z zaproszenia i udaliśmy się w pięć osób do Gidel na kawę i ciasto. Rzadko jeżdżę w tamte rejony tym bardziej dobrze,że pojechałem. Dobre warunki, mały wiatr i trochę terenowej jazdy na szosie kiedy to skończył się asfalt, ale nie było tragedii bo droga dobrze ubita. Ostatecznie wyszło mi 126km dobrej wycieczki.
Tutaj kawałek gravelowania na szosach :)
- DST 101.25km
- Czas 03:52
- VAVG 26.19km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1815kcal
- Podjazdy 801m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Marcowe Gran Fondo.
Niedziela, 1 marca 2020 · dodano: 01.03.2020 | Komentarze 0
Dziś prawdziwa wiosna. Odwiedziłem zameczki oraz Złoty Potok.
- DST 106.96km
- Czas 04:05
- VAVG 26.19km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1940kcal
- Podjazdy 924m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Idzie luty, podkuj buty.
Sobota, 1 lutego 2020 · dodano: 01.02.2020 | Komentarze 3
Po całym tygodniu deszczu dziś fantastyczna pogoda, słońce, ciepło po prostu super. Jedynym minusikiem był wiatr, ale kto by się tym przejmował. Plan zakładał zrobienie pierwszej setki w tym roku przy okazji odwiedzając zameczki w Mirowie i Bobolicach i udało go się zrealizować dorzucając kilka dodatkowych kilometrów ponieważ z Bobolic odbiłem kawałek drogą gruntową do Zdowa na kultowy podjazd. Jest to najbardziej stromy podjazd na jurze północnej tak mi się wydaje. 12% trzyma przez całkiem niezły kawałek. Ogólnie dziś jazda z tych których lubię najbardziej bezstresowo, podziwiałem sobie piękne jurajskie widoczki. Stęskniłem się za nimi.
- DST 100.86km
- Czas 03:51
- VAVG 26.20km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1843kcal
- Podjazdy 854m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Czy to już wiosna? :)
Czwartek, 19 grudnia 2019 · dodano: 19.12.2019 | Komentarze 1
Ciepło, mały wiatr więc postanawiam pyknąć grudniową setkę. Dobrymi znanymi szlakami odwiedzić mirowski oraz bobolicki zamek. Jechało się bardzo przyjemnie. Kto by pomyślał,że w grudniu będziemy mieli tak dobrą pogodę.
Mirowski zamek.
oraz odnowiony zamek nieopodal w Bobolicach.
- DST 120.83km
- Czas 04:29
- VAVG 26.95km/h
- VMAX 54.72km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 2041kcal
- Podjazdy 577m
- Sprzęt Szoska
- Aktywność Jazda na rowerze
Na zakończenie sezonu odwiedziłem zamek Ogrodzieniec.
Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 3
Wyjechałem z bratem o 9 rano z Częstochowy by przez Poraj,Myszków,Zawiercie dotrzeć do Podzamcza by tam odwiedzić jeden z ładniejszych jurajskich zamków. W pierwszą stronę lekko przeciwny wiatr,ale bez przesady z powrotem zaś jechało się już całkiem przyjemnie, niestety w Poraju złapałem gumę w przednim kole i pech chciał,że nie wziąłem łyżki do opon którą zawsze mam. Na szczęście pomógł mi jeden z przejeżdżających kolarzy i mogłem normalnie dokończyć wycieczkę za co bardzo mu dziękuje. Bardzo przyjemna wycieczka na zakończenie sezonu.