Info
Ten blog rowerowy prowadzi CyclingDamsik z miasteczka Jura Krakowsko-Częstochowska. Mam przejechane 82596.43 kilometrów w tym 175.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.81 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 555833 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad13 - 0
- 2024, Październik41 - 0
- 2024, Wrzesień32 - 0
- 2024, Sierpień38 - 0
- 2024, Lipiec39 - 0
- 2024, Czerwiec40 - 1
- 2024, Maj46 - 0
- 2024, Kwiecień32 - 0
- 2024, Marzec28 - 0
- 2024, Luty24 - 0
- 2024, Styczeń11 - 0
- 2023, Grudzień11 - 0
- 2023, Listopad10 - 0
- 2023, Październik23 - 0
- 2023, Wrzesień52 - 0
- 2023, Sierpień52 - 0
- 2023, Lipiec56 - 0
- 2023, Czerwiec65 - 1
- 2023, Maj58 - 1
- 2023, Kwiecień45 - 0
- 2023, Marzec28 - 0
- 2023, Luty22 - 0
- 2023, Styczeń40 - 0
- 2022, Grudzień26 - 0
- 2022, Listopad43 - 0
- 2022, Październik39 - 0
- 2022, Wrzesień34 - 0
- 2022, Sierpień40 - 0
- 2022, Lipiec51 - 0
- 2022, Czerwiec46 - 0
- 2022, Maj40 - 0
- 2022, Kwiecień41 - 0
- 2022, Marzec55 - 0
- 2022, Luty19 - 2
- 2022, Styczeń18 - 0
- 2021, Grudzień13 - 0
- 2021, Listopad28 - 1
- 2021, Październik57 - 0
- 2021, Wrzesień60 - 2
- 2021, Sierpień40 - 2
- 2021, Lipiec58 - 9
- 2021, Czerwiec61 - 3
- 2021, Maj43 - 10
- 2021, Kwiecień42 - 7
- 2021, Marzec52 - 11
- 2021, Luty33 - 2
- 2021, Styczeń42 - 11
- 2020, Grudzień11 - 6
- 2020, Listopad13 - 12
- 2020, Październik19 - 19
- 2020, Wrzesień22 - 11
- 2020, Sierpień29 - 11
- 2020, Lipiec25 - 10
- 2020, Czerwiec24 - 15
- 2020, Maj24 - 20
- 2020, Kwiecień19 - 12
- 2020, Marzec19 - 11
- 2020, Luty14 - 7
- 2020, Styczeń16 - 13
- 2019, Grudzień15 - 15
- 2019, Listopad19 - 11
- 2019, Październik19 - 0
- 2019, Wrzesień21 - 0
- 2019, Sierpień23 - 0
- 2019, Lipiec17 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 0
- 2019, Maj14 - 0
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec13 - 0
- 2019, Luty7 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień9 - 1
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik10 - 0
- 2018, Wrzesień22 - 0
- 2018, Sierpień16 - 0
- 2018, Lipiec14 - 0
- 2018, Czerwiec16 - 0
- 2018, Maj12 - 0
- 2018, Kwiecień10 - 0
- 2018, Marzec8 - 0
Grudzień, 2020
Dystans całkowity: | 561.28 km (w terenie 48.40 km; 8.62%) |
Czas w ruchu: | 28:02 |
Średnia prędkość: | 20.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.50 km/h |
Suma podjazdów: | 3455 m |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 51.03 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
- DST 46.13km
- Czas 01:46
- VAVG 26.11km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 337m
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Zakończenie sezonu 2020.
Czwartek, 31 grudnia 2020 · dodano: 31.12.2020 | Komentarze 0
Wyskoczyłem na ostatnią jazdę w tym roku chwilę po 12 jak już nieco asfalty obeschły. Zero wiatru więc jechało się przyzwoicie. Pogodowo specyficzna trasa ponieważ w Przymiłowicach i Turowie miałem pełne słońce i niebieskie niebo, a od Skrajnicy aż do domu gęsta mgła i widoczność na 50m.
- DST 30.60km
- Czas 01:12
- VAVG 25.50km/h
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorcze kilometry z tygodnia.
Środa, 30 grudnia 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 0
- DST 103.07km
- Czas 04:06
- VAVG 25.14km/h
- VMAX 54.00km/h
- Podjazdy 900m
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnia seteczka w tym roku.
Niedziela, 27 grudnia 2020 · dodano: 27.12.2020 | Komentarze 1
Czewa-Olsztyn-Zrębice-Siedlec-Suliszowice-Złoty Potok-Julianka-Żuraw-Mokrzesz-Skrzydłów-Mstów-Małusy-Zagórze-Bukowno-Olsztyn-Czewa
Wyjeżdżam bez większego planu. Robię parę hopek w Siedlcu i Suliszowicach po czym jadę do Złotego Potoku. Jedzie się całkiem okej i wpada mi pomysł, że zrobię sobie setkę pod to zakończenie roku. Pogoda bardzo fajna słoneczna, nieco chłodek podszczypywał palce u stóp.
- DST 19.30km
- Czas 00:45
- VAVG 25.73km/h
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorcze kilometry z tygodnia.
Czwartek, 24 grudnia 2020 · dodano: 24.12.2020 | Komentarze 0
- DST 51.16km
- Teren 19.00km
- Czas 02:39
- VAVG 19.31km/h
- VMAX 46.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 279m
- Sprzęt Stuletni MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z okazji chciałem życzyć wszystkim rowerzystom spokojnych świąt.
Czwartek, 24 grudnia 2020 · dodano: 24.12.2020 | Komentarze 1
- DST 86.30km
- Czas 03:23
- VAVG 25.51km/h
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorcze kilometry z tygodnia. Przy okazji nakręciłem 15tys kilometrów w tym roku.
Piątek, 18 grudnia 2020 · dodano: 24.12.2020 | Komentarze 1
- DST 68.60km
- Czas 02:46
- VAVG 24.80km/h
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorcze kilometry z tygodnia.
Sobota, 12 grudnia 2020 · dodano: 12.12.2020 | Komentarze 0
- DST 90.10km
- Czas 03:42
- VAVG 24.35km/h
- VMAX 56.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 428m
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Mikołajkowa przejażdżka w miłym towarzystwie.
Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 06.12.2020 | Komentarze 1
Po wczorajszych górkach umówiliśmy się w podobnym składzie co wczoraj. Do naszej trójki dołączył Adrian i Marcin. Pojechaliśmy w sumie bez planu i wyszło, że obraliśmy kierunek na Kłomnice. Miejscami wiatr mocno dawał popalić.Sporo wilgoci na drodze.Po drodze w Mykanowie mijamy kawiarenkę w której nigdy nie byliśmy i Daria postanawia postawić po ciastku z okazji jubileuszu zrobienia największego rocznego przebiegu 11tys km. Po zjedzeniu udajemy się do Częstochowy na Plac Biegańskiego gdzie robimy parę fotek przy świątecznych ozdobach.
fot. Marcin
fot.Marcin
- DST 8.20km
- Czas 00:18
- VAVG 27.33km/h
- Sprzęt Kamrat
- Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd na i ze zbiórki.
Sobota, 5 grudnia 2020 · dodano: 06.12.2020 | Komentarze 0
- DST 26.40km
- Teren 26.40km
- Czas 06:11
- VAVG 4.27km/h
- Podjazdy 1346m
- Aktywność Wędrówka
Wędrówka po Beskidzie Śląskim.
Sobota, 5 grudnia 2020 · dodano: 06.12.2020 | Komentarze 1
Na kolejną tegoroczną górską wędrówkę wybieramy się w czteroosobowym składzie: Daria,Rafał,Jarek i ja. Po Babiej Górze tym razem padło na Baranią Górę wraz z okolicznymi górkami. Mimo, że mamy 5 grudnia to w górach roztopy. Śnieg widoczny powyżej 1000m, ale niewiele. Miejscami mieliśmy płynące potoki gdyż temperatura była mocno na plusie. W pierwszej części trasy nieco dokuczał silny boczny wiatr. Ogólnie było co robić, sporo podejść i wymagających zejść po pośniegowym błocie trochę dało w kość, ale dla gór warto się trochę zmęczyć.