Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi CyclingDamsik z miasteczka Jura Krakowsko-Częstochowska. Mam przejechane 82637.69 kilometrów w tym 175.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 555886 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy CyclingDamsik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.35km
  • Czas 03:54
  • VAVG 22.40km/h
  • Podjazdy 1488m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Beskidzka

Sobota, 12 października 2019 · dodano: 04.11.2019 | Komentarze 0

Tą wycieczkę przygotowywałem już dłuższy czas,ale zawsze coś stało na przeszkodzie i nie miałem kiedy jechać w końcu w październiku patrząc na optymistyczne prognozy pogody postanowiłem,że jadę i już.
W sobotę wstałem skoro świt i ruszyłem na pociąg kolei śląskich do Wisły,który miałem chwilę po 6 rano.

Kiedy czekałem na pociąg okazało się,że razem ze mną w tamtą stronę jedzie jeszcze jeden szosowiec z którym uciąłem sobie pogawędkę w trakcie jazdy.

Po 3 godzinach z kawałkiem wysiadłem na swojej stacji  Wiśle i ruszyłem na przygodę. Pierwszy większy podjazd czekał mnie pod pałacyk prezydencki. Tak akurat dla rozkręcenia nogi. Po podjechaniu pod pałacyk zjechałem do Stecówki mijając piękne widoki na jezioro czerniańskie. Następnie udałem się zdobyć kolejny podjazd tym razem Koniaków z którego miałem zapierający dech w piersi widok na Tatry.

Po nacieszeniu się pięknymi widokami czekał mnie super zjazd praktycznie do samej Węgierskiej Górki skąd udałem się do Szczyrku. Następnym razem kiedy będę w tamtych rejonach zahaczę jeszcze o Żywiec. W Szczyrku odhaczyłem sobie skocznie narciarską na której wieczorem odbywały się zawody.


 Chwila odpoczynku i śmigam na tzw. "wisienkę na torcie" dzisiejszego dnia mianowicie podjazd na Przełęcz Salmopolską (929 m n.p.m) ku mojemu zdziwieniu jechałem po tarce ponieważ drogowcy zdjęli wierzchnią warstwę asfaltu. Wrzuciłem sobie odpowiadające mi przełożenie i w duchu cieszyłem się,że podjeżdżam z tej strony a nie zjeżdżam. Sam podjazd bardzo przyjemny na 10km o średnim nachyleniu 4,3% robię 424m przewyższenia. Po kilkunastu minutach jestem na szczycie.

Chwila na nacieszenie oka widoczkami i ruszam ku zjazdowi do Wisły,który okazał się fenomenalny. Jeśli od strony Szczyrku było słabo przez ten zdjęty asfalt to od Wisły po prostu poezja, asfalt równiutki i szybki,bardzo fajne zakręty i ani się nie obejrzałem byłem już w Wiśle. Tam szybki obiad i na pociąg do domu. Każdemu polecam zrobić tą trasę bo naprawdę warto. Piękne widoki,podjazdy i zjazdy to to za co kocham góry. 


Kategoria Wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]